Mówi się, że odchudzanie zaczyna się w głowie i zdecydowanie się z tym zgadzam. A czy wiesz, gdzie zaczyna się (poza głową oczywiście) zdrowe odżywianie? W sklepie! Właśnie tam będziemy się wirtualnie wybierać podczas serii wpisów dietetyczna inspekcja.

Taka seria z dobrymi gotowcami od dawna chodziła mi po głowie. W końcu nie jeden, nie dwa razy gotowce ratowały mnie z opresji i wiem, że Tobie również mogą się przydać. Oprócz typowych gotowców będą się też tutaj pojawiać produkty warte uwagi i półprodukty. Tak, aby zdrowe odżywianie było jeszcze prostsze niż dotychczas.

Zanim przedstawię pierwsze typy chcę Cię zapewnić, że opisy są subiektywne (szczególnie jeśli chodzi o smak) i żaden z producentów nie sponsorował swojej tutaj obecności.

Rzetelność i zgodność z własnymi przekonaniami są dla mnie gigantycznie ważne, dlatego nigdy nie znajdą się tutaj produkty, które według mnie powinny znajdować się na co dzień daleko od naszych koszyków. Na końcu będę miała do Ciebie prośbę, na której mi bardzo zależy, a tymczasem zaczynamy.

Po przygotowaniu zdjęć do tego wpisu uświadomiłam sobie, że trafiły się produkty, które nie są składnikiem typowej polskiej diety. Ale tak jakoś się trafiło. Na pewno zwykle będą to bardziej typowe produkty. Na pierwszy raz przygotowałam: masło orzechowe, płatki drożdżowe nieaktywne, ciastka jaglane i wegańskie lody o niskiej zawartości cukru. W zanadrzu mam jeszcze wiele innych produktów (mniej lub bardziej typowych). Najpierw jednak chcę poznać Twoją opinię o takim formacie tej „być może” serii. Jeśli się nie spodoba to pozostaniemy na pojedynczych wpisach, bo robię to przede wszystkim dla Ciebie i innych osób, które chcą się zdrowo odżywiać, a niekiedy brakuje im czasu, wytrwałości lub wiedzy, żeby ocenić odpowiednio produkt.

1. Lody Grycan z serii Vegan Ice Cream – ok. 18 zł/0,5l

To bardzo ciekawe produkty łączące większość gorących trendów żywieniowych, gdyż:
– są wegańskie – posiadają certyfikat V-label
– są bezglutenowe – bez zewnętrznej certyfikacji
– nie zawierają laktozy i mleka
– posiadają niską zawartość cukrów

Miałam okazję spróbować 2 smaków – arachidowego i waniliowego.

Peanut butter, czyli lody arachidowe
Skład: napój kokosowy (ekstrakt z kokosa – 70%, woda), woda, substancja słodząca (ksylitol), palone i mielone orzeszki arachidowe – 13%, syrop daktylowy, tapioka, błonnik rozpuszczalny, emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), stabilizatory (mączka chleba świętojańskiego, guma guar), sól.
Alergeny: produkt może zawierać inne orzechy, sezam, soję.
Informacja dla diabetyków: 100 g produktu zawiera 2WW i 1WBT

Moja opinia: jest to wart uwagi produkt, szczególnie dla osób, które z wyboru, bądź też przymusu muszą omijać nabiał szerokim łukiem. Plus za skład, który jest w porządku, mocno arachidowy smak, połączenie braku glutenu, składników odzwierzęcych i ograniczenie cukru oraz papierowy kubek. Lody arachidowe są moim zdaniem słodsze niż waniliowe.

Vanilla, czyli lody waniliowe
Skład: napoje roślinne [napój kokosowy (ekstrakt z kokosa – 70%, woda), napój ryżowy (woda, ryż – 17%, olej słonecznikowy, sól)], woda, substancje słodzące (ksylitol, maltitol), tłuszcz kokosowy, syrop z agawy, pasta z nerkowców, tapioka, błonnik rozpuszczalny, emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), stabilizatory (mączka chleba świętojańskiego, guma guar), laski wanilii – 0,1%, naturalny aromat waniliowy, barwnik (karoteny), sól.
Alergeny: produkt może zawierać orzeszki arachidowe i inne orzechy, sezam, soję.
Informacja dla diabetyków: 100 g produktu zawiera 2WW i 2WBT

Moja opinia: tak jak wyżej stanowią ciekawą alternatywę do lodów mlecznych, z przyzwoitym składem. Smakowo zdecydowanie wolę waniliowe, ale gusta są różne :-). Warto pamiętać o tym, że substancjami słodzącymi w tych lodach są poliole, które spożyte w nadmiarze mogą powodować wzdęcia i biegunki, szczególnie u osób, które są do nich nieprzyzwyczajone.

2. Jaglane ciasteczka bez GMO
siemię lniane + sezam + słonecznik Frank&Oli – ok. 4 zł / 120 g

Ciężko znaleźć przemysłowo produkowane ciasteczka, które miałyby dobry skład. Te ciasteczka są pod tym względem bardzo interesujące:
– odpowiednie dla wegan – posiadają certyfikat V-label
– bezglutenowe – posiadają certyfikat Przekreślonego Kłosa
– bez laktozy i bez mleka

Skład: ziarno sezamu 21%, płatki jaglane 20%, cukier trzcinowy nierafinowany, słonecznik 13%, syrop ryżowy, siemię lniane 7%, olej roślinny (rzepakowy), emulgator: lecytyny (z rzepaku), aromat naturalny.
Alergeny: produkt może zawierać orzech arachidowy, orzechy.

Moja opinia: wysoka wartość energetyczna tych ciasteczek wynika przede wszystkim z zawartości tłuszczu. Widać tutaj, że główne składniki są obfite w tłuszcz (sezam, słonecznik, siemię lniane). Plus za brak syropu glukozowo-fruktozowego i cukier na 3 miejscu w składzie. Nie jest to super fit słodycz bez cukru czy o niskiej wartości energetycznej, ale uważam, że zdecydowanie może stanowić fajną, wysokoenergetyczną przekąskę np. na wycieczkach (wtedy dodatkowy plus za lekkość). Produkt dostępny np. w Lidlu i Carrefourze.

3. Krem orzechowy gładki Go On Sante – ok. 12-14 zł / 500 g

W sklepach mamy całkiem spory wybór maseł orzechowych, o rozmaitych składach. Warto wybierać te z jak najprostszym składem. Swoją drogą, czy wiesz, że orzechy arachidowe to tak naprawdę nasiona roślin strączkowych? 🙂 Dlatego na produktach tego typu zdarzają się na pierwszy rzut oka zabawne opisy, że produkt składający się 100% z orzeszków ziemnych może zawierać orzechy.

Masło orzechowe GO ON:
– jest produktem bezglutenowym – bez zewnętrznej certyfikacji
– nie ma dodatku cukru ani soli, de facto żadnych dodatków
– nie posiada certyfikatu V-label
– bez oleju palmowego

Skład: orzeszki ziemne (arachidowe) prażone
Alergeny: produkt może zawierać orzechy

Moja opinia: masło jest kremowe, gładkie, mocno orzechowe. Fistaszki zawierają dużo tłuszczu i tym samym masło orzechowe musi być produktem wysokoeneretycznym. Warto zwrócić uwagę na wysoką zawartość białka i błonnika, bo masło orzechowe to nie jest wyłącznie tłuszcz. Ogromny plus za mega prosty skład i brak niepotrzebnych dodatków. Pamiętajcie jednak, że wszystko jedzone w nadmiarze szkodzi! Masło orzechowe można stosować jako dodatek do owsianek, płatków, na kanpki, do domowych wypieków, ale nie powinno się zajadać łyżką ze słoika. ;). Produkt dostępny jest w większości sklepów sieciowych.

4. Płatki drożdżowe nieaktywne 100% Look Food – 11-13 zł/100 g

Już od jakiegoś czasu zaczęłam się interesować płatkami drożdżowymi i jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w płatkach drożdżowych można znaleźć inne składniki, głównie mąkę pszenną i dodatek soli. A mnie zależało na takich bez żadnych dodatków i udało się je znaleźć.

Płatki drożdżowe nieaktywne Look Food:
– są wegańskie i wegetariańskie
– nie posiadają na etykiecie informacji o obecności substancji alergennych
– zawierają 100% płatków drożdżowych, bez dodatków

Skład: 100% płatki drożdżowe nieaktywne

Moja opinia: płatki drożdżowe są świetnym źródłem m.in. białka i witamin z grupy B. Stosuje się je jako dodatek do zup, past kanapkowych, sosów, pasztetów oraz przy produkcji roślinnych odpowiedników serów. Polecam płatki drożdżowe Look Food przede wszystkim ze względu na skład, który prostszy już nie mógł być. Zakupiłam je w Selgrosie, ale z tego co wiem dostępne są również w Carrefourze i sklepach ze zdrową żywnością.

Pierwszy wpis z polecajkami za nami.
I teraz wielka prośba do Ciebie

Daj mi proszę znać w komentarzu:
– czy chciałabyś, aby takie wpisy pojawiały się tutaj regularnie,
– czy preferujesz krótsze wpisy z np. 4 produktami, ale częściej, czy dłuższe np. z 6-8 produktami, ale rzadziej,
– czy masz jakieś typy produktów, które chciałabyś, żebym „prześwietliła”
– czy wolałabyś, żeby produkty były pogrupowane rodzajami np. masła orzechowe, mrożone warzywa, czy według „znalezisk sklepowych” i nowości
Będę wdzięczna za podzielenie się swoimi odczuciami 🙂